Piwo uratowało świat? (cz. 2)

1334 Views

Zanieczyszczona i często niezdatna do picia. Przenosiła choroby i powodowała epidemie. O wiele większe szanse na uniknięcie choroby i śmierci miały osoby , które miały dostęp do czystej wody, lub piwa. Oczywiście bakterie zabija nie samo piwo lecz gotowanie zanieczyszczonej wody. Dzięki temu picie piwa zamiast wody pozwalało uniknąć chorób, gdyż nie wiedziano wtedy, że wodę wystarczy przegotować.


W drugiej połowie 19 wieku nastąpiła prawdziwa rewolucja w ówczesnej medycynie. Louis Pasteur pracował wtedy nad procesami fermentacji. Dowiódł wówczas, że proces psucia się piwa powodują drobnoustroje. Opracował wtedy też metodę zabezpieczania żywności poprzez proces obróbki termicznej, nazwanej od jego nazwiska pasteryzacją. Skoro drobnoustroje mogą powodować psucie się żywności i piwa także, mogą mieć wpływ na zdrowie człowieka. Po jego odkryciach lekarze zaczęli myć ręce co znacznie obniżyło śmiertelność podczas zabiegów medycznych.


Rola piwa nie kończy się na czasach średniowiecza. Dzięki rozwojowi browarów i przemysłu poszukiwano sposobu na utrzymanie niskich temperatur. Było to szczególnie ważne dla nowego typu piwa, który pojawił się pod koniec 19 wieku. Nowy szczep drożdży pozwalający warzyć piwa w stylu lager wymagał niskich temperatur do pracy. W roku 1871 Karol Linde stworzył pierwszą maszynę chłodniczą. Urządzenie to zrewolucjonizowało przemysł browarniczy.


Piwo dziś jest jednym z najczęściej spożywanym napojów na świecie. W Polsce ilość piwa przypadającego na mieszkańca w ciągu roku przekroczyła 100 litrów. Niedoścignieni są nadal Czesi, jednak szybko ich gonimy. Piwo wracał do łask głównie za sprawą piwowarów domowych oraz małych browarów. Kultura picia piwa odradza się a samo piwo staje się czymś więcej niż tylko napojem alkoholowym. Kto wie jak piwo w przyszłości zmieni nasz świat? Wystarczy powiedzieć, że zostało już uwarzone pierwsze piwo z jęczmienia uprawianego w przestrzeni kosmicznej...

Posted in: Aktualności